[RECENZJA] ZWIERZOGRÓD | GALAPAGOS

[RECENZJA] ZWIERZOGRÓD | GALAPAGOS

"Zwierzogród" to kolejna animacja, przy której świetnie będą bawić się zarówno dzieci, jak i ich rodzice. To film pełen wrażeń, ciągłej akcji, pięknych widoków i wyjątkowo sympatycznych bohaterów, którzy od razu podbijają serca swoich widzów. Dokładnie dnia 20 czerwca 2016 trafił do sprzedaży na DVD, Blu-ray i Blu-ray 3D. Dzięki uprzejmości Galapagos, który zajmuje się dystrybucją filmu w naszym kraju, mogę dziś zrecenzować film "Zwierzogród". Mam nadzieję, że uda mi się pomóc wam w decyzji, czy warto mieć go w swojej filmowej biblioteczce!

Judy Hopps od najmłodszych lat pragnęła zostać policjantką. Ale nie dość, że była kobietą, to jeszcze małym i drobnym królikiem, którego nikt nie brał na poważnie. Niestety w branży policyjnej widzi się zazwyczaj potężnie zbudowanych mężczyzn z dzikimi korzeniami, a więc co taki potulny królik mógłby wnieść do wymiaru sprawiedliwości? Początkowo nikt nie wierzył w zapał Judy, a nawet jej rodzice woleli żeby została pomagać im na roli w uprawie marchewek, niż jakby miała wyjechać do wielkiego miasta, jakim jest tytułowy Zwierzogród. Uparta króliczka nie dała jednak za wygraną i bez względu na trudności przeszła wzorowo kolejne etapy w akademii policyjnej. Wreszcie oficjalnie została upragnionym stróżem prawa i wyjechała do centrum zwierzęcego świata. Szybko jednak marzenie o idealnej pracy, gdzie mogłaby wykazać się czy pomagać potrzebującym, pęka niczym bańka mydlana.

Judy, mimo że nareszcie pracuje na upragnionym posterunku policji, nie ma wcale łatwego startu - zostaje przydzielona do sprawdzania parkomatów. Króliczka jest zawiedziona, rozczarowana i zła, ponieważ nikt nie bierze jej drobnej osóbki na poważnie. Postanawia udowodnić wszystkim, że jest warta o wiele więcej, że jej pomoc może okazać się niezastąpiona przy poważniejszym sprawach. Wkrótce na przekór wszystkim decyduje się wziąć we własne ręce sprawę zaginięć z ostatniego czasu. Z dzielnicy zaczynają znikać niektórzy mieszkańcy, a szczegółem, który je łączy jest fakt, że wszyscy są drapieżnikami. Judy wpada na pierwszy trop, który prowadzi ją prosto do przebiegłego lisa oszusta - Nicka Bajera. Policjantka ma jedynie 48h na to, aby sprawę rozwiązać. Od tej pory odwieczni wrogowie, królik i lis, muszą połączyć siły i rozwiązać zagadkę tajemniczego zniknięcia mieszkańców Zwierzogrodu. Podczas tej przygody wyjdzie na jaw kilka niespodziewanych faktów, które wywrócą całą dzielnicę do góry nogami...

Przygody Judy i Nicka ogląda się wyjątkowo przyjemnie, przez cały seans widz nie ma szansy się nudzić. Tajemnica, którą owiana została sprawa zniknięć mieszkańców miasta, natychmiast wciąga i nie pozwoliła oderwać się od telewizora, aż do ostatnich minut, kiedy wreszcie zagadka zostaje wyjaśniona. Takiego zakończenia historii na pewno żaden z widzów się nie spodziewa! Przez cały film przeplatają się wątki komediowe z poważnymi życiowymi problemami. Zostajemy uraczeni wartką akcją, która ani na moment nie zwalnia (wykluczając leniwce pracujące w urzędzie ^^), a także masą pościgów, ucieczek czy wzruszających momentów. Starszy widz zauważy wiele odniesień do znanych i lubianych produkcji starego kina, a ich pociechy na pewno będą się świetnie bawić w momentach, kiedy główni bohaterowie się ze sobą przekomarzają. Film porusza ważne kwestie polityczne oraz tolerancyjne, udowadniające, że pomimo widocznych różnic, każdy z nas jest równy, więc należy taktować każdego jednakowo.

Każda z postaci została bardzo szczegółowo przedstawiona, pod względem wizualnym czy w sposobie bycia, przez co nie da się ich nie lubić. Judy jest idealistką, która nie boi się marzyć i uparcie dąży do wyznaczonego celu. Nick natomiast to realista, który ma za sobą trudną przeszłość, dlatego twardo stąpa po ziemi, nie jest mu obcy także wyrafinowany żart. Wyraźnie zaznaczony kontrast ich charakterów sprawia, że dochodzi między nimi do zabawnych spięć, które dość szybko posuwają fabułę do przodu. Na dodatek każdy z bohaterów na swój sposób zyskuje sympatię widza, dlatego przez cały seans kibicujemy ich kiełkującej przyjaźni. Projekt wszystkich postaci idealnie odwzorowuje zachowanie typowe dla zwierząt z danego gatunku: najbardziej rzucają się w oczy mimiki pyszczków, drgające noski czy merdające według stanu samopoczucia kity. Różnorodność ukazanych bohaterów również zapada w pamięć, bowiem zobaczymy tu nie tylko lisy czy króliki, ale także żyrafy, hipopotamy, łasice czy niewielkie myszki. Świat Zwierzogrodu został podzielony na różne dzielnice, w których twórcy mogli nieco zabawić się z projektem ulic czy budynków, pokazując, że miasto zostało stworzone dla przeróżnych gatunków - tak aby każdy z nich mógł ze sobą koegzystować. Pomysłowe i wyjątkowo zabawne połączenie, które trzeba zobaczyć!

Na podstawowym wydaniu DVD nie znalazło się nic poza filmem, niestety. Osobiście miałam nadzieję na jakiś komentarz twórców czy materiały, jak powstawał film, ale nic z tych rzeczy na płycie nie znajdziemy. Bardzo oszczędnie również wykonano menu, gdzie zwykle wcześniej przy takich wydaniach przy menu głównym jakieś elementy się poruszały, a tutaj mamy jedną nieruchomą planszę. Podobnie jest z resztą menu. Mamy za to do wyboru dwa wydania DVD - zwykłe za 44,99zł oraz wydanie specjalne z książeczką za 49,99zł. Oczywiście nie możemy zapomnieć o wydaniu Blu-ray za 89,99zł i Blu-ray 3D za 129,99zł dla zwolenników większych wymiarów. Każde z wydań do sprzedaży trafiło 20 czerwca 2016 za sprawą Galapagos. Zachęcam do zakupów za względu na fascynującą podróż wśród najróżniejszych zwierzęcych bohaterów, z którymi będzie nam trudno się rozstać. Obiecuję, że po seansie będziecie czekać na kolejne przygody Judy i Nicka!