7.06.2016

[WYWIAD] TINI | "MÓJ TATUAŻ BYŁ BŁĘDEM!"

[WYWIAD] TINI | "MÓJ TATUAŻ BYŁ BŁĘDEM!"

Niedawno Martina Stoessel udzieliła dość długiego wywiadu dla "Clarin". Opowiada ona w nim o swojej rodzinie, tatuażach, ulubionym jedzeniu, a także o filmie, który już 1 lipca 2016 będziemy mogli oglądać na dużych ekranach w Polsce. Jeśli jesteście ciekawi, co odpowiedziała, to zapraszam Was do dzisiejszego tłumaczenia, które przygotowałam.

TŁUMACZENIE

Oni zawsze jej towarzyszą. "Myślę, że nie ma takich rodziców jak moi", mówi wyjaśniając swoje życie rodzinne. Bólu i samotności woli unikać. Ma profil dziewczyny sukcesu, która musiała nagle dorosnąć. Ma 19 lat, zagrała w Violettcie, serialu, który był widziany w 140 krajach i sprzedał ponad 3 miliony płyt. Teraz wystąpi w filmie o swojej osobie.

Zawsze mówisz, że Twoi rodzice są ważni w Twojej pracy. Jakie miejsce zajmują?
Czuwają cały czas nad wszystkim. Rozwiązują sprawy związane z biznesem, pracą, spotkaniami. Zawożą i przywożą na wywiady oraz sesje. Czasami muszę im powiedzieć, żeby sobie poszli. Było tak samo, ja byłam w trasie. Byli ze mną 24 godziny na dobę.

Jacy są tacy rodzice? Wspierają Cię?
Nie sądzę, że istnieją gdzieś tam, tacy rodzice, jak moi.
Dlaczego?
Bo nigdy nie widziałam dwójki rodziców, którzy by tak towarzyszyli swojemu dziecku. Nie mówię, że nie istnieją. Myślę, że to zasługa Boga od początku do końca.

Nie przytłacza Cię ich obecność?
Tak, ale w dobrym tego słowa znaczeniu. Jak mówią: już możesz iść w spokoju na obiad.
Potrzebujesz, aby byli obok Ciebie na stałe?
Ich obecność daje naturalne dorastanie, ale moje jest zagrożone. Wszystko dzieje się samo: twoi rodzice przywożą Cię rano do szkoły i nadejdzie dzień, kiedy pójdziesz do niej sama. To naturalne. Nie przegapiłam etapu, kiedy się buntowałam, sprzeciwiałam i istniał długi dialog między nami.

Jeśli się nie zgadzasz, dyskutujesz?
Tak, i to ile razy. Mój tata wie tyle, że dyskutuje nawet, kiedy wie, że ma rację. Ale ja zawsze słucham.

A znają Twoje sekrety?
O intymnych rzeczach, które są w moim sercu, rozmawiam z moimi przyjaciółmi. Ale istnieją też rzeczy, które pozostawiam tylko sobie i nikomu więcej.
Czy masz sekrety, którymi nie dzielisz się z nikim?
Tak, mam takie rzeczy, którymi nie dzielę się z nikim. Mogę słuchać muzyki, myśleć i mówić wiele rzeczy. To intymne. Przychodzi noc i zaczynam myśleć, jak ja żyję. Od małego modlę się za moją rodzinę, żeby wszystko było dobrze.
Dorastasz, ale nadal jesteś nastolatką. Na jakim etapie jesteś?
Tak, żyłam zupełnie inaczej niż reszta moich przyjaciół. Nie mogę na przykład żyć sama. Jeśli miałabym być teraz sama, chyba umarłabym z rozpaczy w moim domu i pytała, co mam robić. W Buenos Aires chcę być z rodziną. Nie sama. Widzę ludzi po 20-stce, którzy w weekend spotykają się ze swoją rodziną. To wydaje się być cudowne.

Dałabyś radę żyć sama?
Najpierw musiałabym nauczyć się gotować. (śmiech) Nie mam pojęcia, jak mogłabym tak żyć.
Ile łącznie masz tatuaży?
Powiedziałabym, że trzy, bo znak pokoju był błędem życia. (śmiech) Czasem najpierw trzeba pomyśleć o tym, że tatuaże są na całe życie. Mam serce na palcu, napis All you need is love i Imagine. Tatuaże to jedyna rzecz, która udowodniła mi, że jestem trochę szalona.
Jest coś, co powtarza Ci: Tatuaż jest na całe życie, pierścionek, który pokażesz swoim dzieciom. Zawsze wszystko planujesz?
Tak, myślę i odbywam przed tym dużo rozmów. Zawsze staram się kierować moim sercem. I cały czas mam zamiar założyć rodzinę, wyjść za mąż, mieć dzieci.
Masz listę imion dla własnych dzieci?
Tak, mam listę. Powiedziałam mamie: Przygotuj się, aby być babcią.
Będziesz młodą mamą?
Chciałabym być młodą matką, ale najpierw muszę się zakochać, wziąć ślub, założyć rodzinę. Nie wiem, jak długo mi to zajmie. Myślę, że 26 lat będzie w porządku. Pragnę tego. (śmiech).

Kiedy byłaś z Peterem, też planowałaś ślub?
Tak, jestem okropna. Planuję wszystko.
Tęsknisz?
To osoba, którą bardzo kocham, ale teraz jest na zewnątrz mnie. Wszystko między nami jest w porządku. Ma cudowną rodzinę.
Jaki jest Twój ideał mężczyzny?
Lubię kiedy mężczyźni są wierni i mnie szanują.
A kto będzie musiał płacić rachunki?
To kontrowersyjny temat. Wydaje mi się, że kiedy zakłada się rodzinę, te rzeczy dzielą się miedzy dwie osoby, bo nie jesteśmy w stanie sami zrobić wszystkiego.

Nierutynowy dzień, co jesz?
Raczej bardzo zdrowo. Kurczak, mięso, warzywa, sałatki, zupy, puree z ziemniaków i dyni.
Hamburger?
Nie, nie fast - foody. Lubię słodycze, gumy do życia, cukierki, czekoladki, ale nie jestem osobą, która zjada dużo. Jako danie mogą służyć mi owoce i kawa. Tak samo na śniadanie, obiad czy kolację.
Jak to było kręcić film?
Nigdy nie wyobrażałam siebie jako aktorki, a teraz tak wiele się nauczyłam. W ostatnich miesiącach nakręciłam film i nagrałam solowy album. Film jest niesamowitej jakości. Ludzie, którzy poszli go obejrzeć, aż nie mogą uwierzyć. Ludzie są podekscytowani, płaczą. Tata obserwował reakcje publiczności.

Czego Ci brakuje?
Chciałabym dawać koncerty. Moment, kiedy tańczę do swoich piosenek, jestem wśród ludzi. Kocham to.



Podoba Wam się przetłumaczony wywiad?
Dowiedzieliście się czegoś ciekawego? 

6 komentarzy:

  1. Tak, jestem Tinista, a Tini tak sie zmienila i mowi takie madre rzeczy! Chociaz troche przykro..

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny wywiad!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawy wywiad! Świetnie, że Tini ma takich kochających rodziców ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Wywiad jest świetny! Bardzo mi się podoba ;)
    Można dużo się dowiedzieć o Tinice i jej rodzinie oraz przyjaciołach :D
    Świetny ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Super post zapraszam na mojego nowego bloga: informacjedisneya.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję idealnego tłumaczenia, bezbłędnie wykonany post <3
    Dowiedziałam się, co Tini sądzi o swoich tatuażach oraz o tym, że rodzina Stoessel należy do jednych z najbardziej czułych rodzin na planecie, albo w galaktyce! <3

    OdpowiedzUsuń

ZACHĘCAMY DO UDZIELANIA SIĘ W KOMENTARZACH!