[RECENZJA] PEWNEGO RAZU W NIBYLANDII
Przeczytałam wiele różnych książek o nibylandzkich elfach, bo moja przygoda z Dzwoneczkiem i przyjaciółkami zaczęła się już dawno temu, ale jednak seria "Pewnego razu w Nibylandii" zrobiła na mnie wyjątkowe wrażenie. Historia ta opowiada o czterech przyjaciółkach, ludzkich dziewczynkach, które pewnego dnia, podczas zabawy w ogrodzie trafiają do cudownej, zaczarowanej krainy ze snów, do Nibylandii. Dziewczynki spotykają tam wróżki z Przystani Elfów... Jesteście gotowi na nową przygodę?!
Cztery dziewczynki przypadkiem trafiają do Nibylandii, gdzie przeżywają liczne przygody, poznają Cynkę Dzwoneczek, a także Bryłkę, właśnie dzięki której się tam dostały. Bryłka, jako jedyna w Przystani Elfów posiada dar "mrugania", czyli błyskawicznego przemieszczania się. Wróżka używa go głównie po to, aby przenosić się do świata ludzi i namawiać ich do wiary we wróżki i klaskania, bo wróżki żyją dzięki zaufaniu dzieci. Podczas jednej takiej wizyty, Bryłka przypadkowo zabrała ze sobą Kate, Lilli, Mię i jej młodszą siostrę Gabi, a potem przeniosła do Przystani Elfów. Kiedy wróżki zorientowały się, co takiego się wydarzyło, było za późno, a dziewczynki nie mogły od razu wrócić do domu...
Moje wrażenia po przeczytaniu pierwszej części były bardzo pozytywne (bardzo szybko sięgnęłam po kolejne!). Wróciły dobrze znane mi wspomnienia i elfy, których zapewne teraz większość małych dziewczynek nie pamięta. Bo to właśnie jakieś 10 lat temu i przez Bryłkę cały świat elfów zaczął nabierać kolorów. Do Przystani Elfów trafiła wówczas elfa, która nie miała pojęcia, jaki talent posiada. Wraz z czytelnikiem ta mała wróżka poznawała uroki świata, do którego dopiero co trafiła. Wreszcie odkryła, że posiada talent do odwiedzania świata ludzi. Była pierwszą wróżką o takim talencie, a więc była wyjątkowa i bardzo ważna. Historię tę opowiada książka "Elfi Pyłek i Wyprawa po Jajko" od Gail Carson Lavine wydana po polsku w 2005 roku przez Egmont. Bryłkę poznajemy wiele lat po tym, jak do Przystani Elfów trafiła Cynka Dzwoneczek (tę historię znacie z filmów z serii "Dzwoneczek"), a nawet po wydarzeniach z "Piotrusia Pana". Teraz, po narodzeniu Dzwoneczka, a także po przygodach z Piotrusiem i poszukiwaniach Bryłki ta piękna historia została kontynuowana.
Moim zdaniem jest to przepiękny świat, kawał mojego dzieciństwa i naprawdę cudowne oderwanie od rzeczywistości. Wraz z Kate, Lilli, Mią i Gabe ponownie możemy zagłębić się w świat wróżek i poznać nieodkryte dotąd tajemnice. Dziewczynki po raz pierwszy w swoim życiu zostają wystawiane na różne próby, pokusy, dopiero zaczynają wkraczać w otaczający je świat, a także poznawać intencje ludzi. Czasem bywa naprawdę ciężko, ale trzymając się razem, są w stanie pokonać trudności. Na każdym kroku towarzyszy im magia wróżek, dzięki czemu historia jest zakręcona i pobudza wyobraźnię. Wszystko kręci się wokół podróży pomiędzy dwoma całkiem różnymi światami.
Seria książek została napisana przez Kiki Thorpe, a w naszym kraju wydana przez Zieloną Sowę. Wydrukowana jest na delikatnym, szarym papierze, a tekst pisany jest dużą czcionką, łatwą do odczytania dla najmłodszych. Język, którym historia została przedstawiona jest łatwy w odbiorze i czasem nieco banalny. Całość wypełniają czarno-białe ilustracje autorstwa Jany Christy, które mimo swojej oryginalności, niestety wyglądają bardzo smutno przy tak barwnej historii. Osobiście byłabym za tym, aby pokazać świat wróżek w nieco weselszej szacie. Na szczęście ten brak nadrabiają okładki, które dzięki pastelowym kolorom i brokatowi prezentują się bardzo zachęcająco, ale również nieco tajemniczo. Cena jednej książki to 14,99zł. Zielona Sowa udostępniła również serię tę w postaci ebooka do ściągnięcia za 8,99zł (za każdą część).
Cztery dziewczynki przypadkiem trafiają do Nibylandii, gdzie przeżywają liczne przygody, poznają Cynkę Dzwoneczek, a także Bryłkę, właśnie dzięki której się tam dostały. Bryłka, jako jedyna w Przystani Elfów posiada dar "mrugania", czyli błyskawicznego przemieszczania się. Wróżka używa go głównie po to, aby przenosić się do świata ludzi i namawiać ich do wiary we wróżki i klaskania, bo wróżki żyją dzięki zaufaniu dzieci. Podczas jednej takiej wizyty, Bryłka przypadkowo zabrała ze sobą Kate, Lilli, Mię i jej młodszą siostrę Gabi, a potem przeniosła do Przystani Elfów. Kiedy wróżki zorientowały się, co takiego się wydarzyło, było za późno, a dziewczynki nie mogły od razu wrócić do domu...
Moje wrażenia po przeczytaniu pierwszej części były bardzo pozytywne (bardzo szybko sięgnęłam po kolejne!). Wróciły dobrze znane mi wspomnienia i elfy, których zapewne teraz większość małych dziewczynek nie pamięta. Bo to właśnie jakieś 10 lat temu i przez Bryłkę cały świat elfów zaczął nabierać kolorów. Do Przystani Elfów trafiła wówczas elfa, która nie miała pojęcia, jaki talent posiada. Wraz z czytelnikiem ta mała wróżka poznawała uroki świata, do którego dopiero co trafiła. Wreszcie odkryła, że posiada talent do odwiedzania świata ludzi. Była pierwszą wróżką o takim talencie, a więc była wyjątkowa i bardzo ważna. Historię tę opowiada książka "Elfi Pyłek i Wyprawa po Jajko" od Gail Carson Lavine wydana po polsku w 2005 roku przez Egmont. Bryłkę poznajemy wiele lat po tym, jak do Przystani Elfów trafiła Cynka Dzwoneczek (tę historię znacie z filmów z serii "Dzwoneczek"), a nawet po wydarzeniach z "Piotrusia Pana". Teraz, po narodzeniu Dzwoneczka, a także po przygodach z Piotrusiem i poszukiwaniach Bryłki ta piękna historia została kontynuowana.
Moim zdaniem jest to przepiękny świat, kawał mojego dzieciństwa i naprawdę cudowne oderwanie od rzeczywistości. Wraz z Kate, Lilli, Mią i Gabe ponownie możemy zagłębić się w świat wróżek i poznać nieodkryte dotąd tajemnice. Dziewczynki po raz pierwszy w swoim życiu zostają wystawiane na różne próby, pokusy, dopiero zaczynają wkraczać w otaczający je świat, a także poznawać intencje ludzi. Czasem bywa naprawdę ciężko, ale trzymając się razem, są w stanie pokonać trudności. Na każdym kroku towarzyszy im magia wróżek, dzięki czemu historia jest zakręcona i pobudza wyobraźnię. Wszystko kręci się wokół podróży pomiędzy dwoma całkiem różnymi światami.
Seria książek została napisana przez Kiki Thorpe, a w naszym kraju wydana przez Zieloną Sowę. Wydrukowana jest na delikatnym, szarym papierze, a tekst pisany jest dużą czcionką, łatwą do odczytania dla najmłodszych. Język, którym historia została przedstawiona jest łatwy w odbiorze i czasem nieco banalny. Całość wypełniają czarno-białe ilustracje autorstwa Jany Christy, które mimo swojej oryginalności, niestety wyglądają bardzo smutno przy tak barwnej historii. Osobiście byłabym za tym, aby pokazać świat wróżek w nieco weselszej szacie. Na szczęście ten brak nadrabiają okładki, które dzięki pastelowym kolorom i brokatowi prezentują się bardzo zachęcająco, ale również nieco tajemniczo. Cena jednej książki to 14,99zł. Zielona Sowa udostępniła również serię tę w postaci ebooka do ściągnięcia za 8,99zł (za każdą część).
REKLAMA
RECENZJA NAPISANA PRZY WSPÓŁPRACY Z WYDAWNICTWEM
Ile masz lat i kiedy to czytałaś?
OdpowiedzUsuńTę serię czytam na bieżąco, jak wyjdą nowe części ;)
UsuńTe wszystkie książki dostakas od wydawnictwa zielona sowa? Jakie książki jeszcze zrecenzujesz is nich? Może Zodiak? Pocztówki Tsum Tsum?
OdpowiedzUsuńNie wszystkie. ;) A co będzie następne zależy od wydawnictwa. Osobiście liczę na jakąś Tsum Tsumową pozycję. ;)
UsuńTo może napisz do nich z prośbą o ta rzecz. Kilka blogerek tak zrobiło i na ich snapie widziałam ze maja pozycje z tymi pluszakami.
UsuńAle niesamowita kolekcja! Nie wiedziałam, że są takie książki o Dzwoneczku!!!
OdpowiedzUsuńTam serio jest Dzwoneczek?!
OdpowiedzUsuńPoszukuje tych książek, mam z serii 1 - 8 ale kolejne są niedostępne. Może ktoś ma do sprzedania? Prv anio-aniolek@wp.pl
OdpowiedzUsuń