[RECENZJA] MAGAZYN "CZAS NA TINI"

[RECENJA] MAGAZYN "CZAS NA TINI"

"Tini- Nowe Życie Violetty" to pierwszy film fabularny z udziałem Martiny Stoessel, gwiazdy znanego na całym świecie przebojowego serialu "Violetta". Scenariusz filmu odzwierciedlający wątki z pozaekrnowego życia młodej gwiazdy opowiada o tym, jak opuszcza ona serialowy świat "Violetty" i samotnie wyrusza w podróż do Europy, by na nowo odnaleźć siebie. To, co wydarzy się podczas zaledwie jednego lata, odmieni ją zarówno jako osobę jak i artystkę. Na podstawie filmu specjalnie dla fanów został stworzony magazyn tylko i wyłącznie na temat tej wielkiej ekranizacji. Gazetkę wydało wydawnictwo Egmont.

Podstawowe informacje:
Wydawnictwo: Egmont
Liczba stron: 48
Cena: 9,99 zł
Data wydania: 1 lipca 2016 rok

Na samym początku zacznijmy od okładki, która naprawdę mnie urzekła. Zobaczyć na niej możemy oczywiście szeroko uśmiechniętą Martinę, tytuł czasopisma i to, co w niej znajdziemy. Ogółem okładka została przedstawiona w jasnych kolorach, dlatego też przypadła do mojego gustu. A dlaczego? Ponieważ uwielbiam takie barwy! 

Już na samym początku możemy zobaczyć spis treści, dzięki któremu możemy znaleźć to, co najbardziej nas interesuje, a także krótkie opisy bohaterów, zarówno tych, których znamy, czy też tych nowych. 

Idąc dalej możemy powrócić myślami do scen filmu, które również zostały zamieszczone, opisane i okraszone pięknymi, kolorowymi zdjęciami w magazynie. Twórcy tego wszystkiego z pewnością chcieli przybliżyć nam samą Sycylię, ponieważ opisali ją w jak najlepszy sposób i możemy się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy. 

Założę się, iż z pewności są tutaj jacyś miłośnicy mody, którzy uwielbiają styl Violetty/Tini i chcieliby ubierać się dokładnie tak, jak ona! Jeśli tak, to nic straconego, dlatego że możecie wziąć kilka rad ze stron na ten temat. Plus, jeśli zastanawialiście się jak zrobić jedną z fryzur, którą Vioetta miała podczas przyjazdu na wyspę, to nie martwcie się, ponieważ również znajdziecie instrukcję, jak ją wykonać. 

Niespodzianką, którą możemy znaleźć w środku są oczywiście naklejki z bohaterami ekranizacji, a także druga niespodzianka! Ja akurat wtrafiłam na błyszczyk o zapachu truskawki, lecz z tego co mi wiadomo można jeszcze wylosować naszyjnik z delfinem albo naklejki na telefon. 

Mogę Was zapewnić, iż warto zakupić owy magazyn, gdyż znajdziemy w nim dużo ciekawych tematów i z pewnością będziemy mogli przypomnieć sobie najważniejsze z momentów. Mi osobiście całość przypadła do gustu, więc jestem szczęśliwa, że go kupiłam. 

A Wy zakupiliście sobie już magazyn "Czas na Tini"?