30.06.2016

[TINI MOVIE] O FILMIE

[TNI - NOWE ŻYCIE VIOLETTY] WIADOMOŚCI O FILMIE

Tini - Nowe życie Violetty” to pierwszy film fabularny z udziałem Martiny „Tini” Stoessel. Oprócz niej zobaczymy też kilka innych twarzy, które mogliśmy oglądać w serialu, jak Jorge Blanco (Leon), Mercedes Lambre (Ludmiła), Clara Alonso (Angie), Diego Ramos (German). Zobaczymy również kilka nowych twarzy Leonarda Cecchi (Saul), Riddera van Kotten (Raul) czy Adriana Salzedo (Caio). W projekcie bierze też udział wielokrotnie nagradzana hiszpańska aktorka Angela Molina (Isabella).


Wszyscy razem stworzą dla nas niesamowity obraz pełen akcji i muzyki porywający widzów za serca. W filmie zobaczymy wątki odzwierciedlające życie młodej gwiazdy z poza ekranu. Opuszcza ona serialowy świat Violetty, aby wyruszyć samotnie w nową ekscytującą przygodę opowiadającą o tym, że marzenia się spełniają, nawet jeśli wszystko nie idzie tak jak byśmy tego chcieli.

Walt Disney Studios ma długą tradycję wspierania młodych talentów i świeżych głosów artystycznych. Dlatego nie zastanawiali się długo, aby zaangażować wszystkich w nowy projekt, w którym główną gwiazdą została Martina Stoessel.

Producentem projektu został Pablo Bossi ze względu na możliwość stworzenia nowego obrazu, a także dlatego, że sam jest wielkim fanem Tini.
– Jestem Argentyńczykiem mieszkającym w Hiszpanii, więc pilnie śledziłem fenomen „Violetty” Disneya i karierę Martiny „Tini” Stoessel – mówi Bossi. – Chciałem nawiązać z nią współpracę w charakterze producenta filmowego, bo moim zdaniem to prawdziwa gwiazda. Dlatego zaangażowałem się razem z Disneyem w przygotowanie scenariusza, który miał doprowadzić do debiutu Martiny na dużym ekranie.

Największym wyzwaniem dla wszystkich było stworzenie scenariusza, który łączyłby prywatne życie młodej gwiazdy z życiem Violetty, który zawierałby również mnóstwo fantastycznej muzyki. Reżyser Juan Pablo Buscarini może z dumą powiedzieć, że każdy zwrot akcji, każda piosenka, fragment taneczny czy postać są częścią filmu z ważnych i emocjonalnych względów.
– Naprawdę zafrapowało mnie połączenie oryginalnej historii i prawdziwego wyzwania filmowego – twierdzi.
Niezwykła podróż młodej artystki  zmieni nie tylko jej życie osobiste, ale i jej sztukę. Według Pablo Bossiego:
– To opowieść o kryzysie osobistym, która prowadzi do odkrycia nowych emocji, nowych przyjaciół i nowego stylu muzycznego.

Chociaż w samym scenariusz jest wystarczająco dużo dramaturgii, tajemnicy i emocji, aby zagwarantować bohaterom nowe wyzwania, należało mu zapewnić odpowiednią oprawę wizualną, która odzwierciedlałaby zarówno poważne tematy poruszane w filmie, jak i niesamowite tło wydarzeń. Buscarini zaprosił do współpracy długoletniego partnera Josu Inchaustegui, który z chęcią dołączył do projektu jako kierownik zdjęć.
– Josu od samego początku rozumiał, że filmowi potrzebna była osobowość i wrażliwość – wyjaśnia Buscarini. – Zależało nam na stworzeniu wrażenia blasku, ale musieliśmy też mieć na uwadze gatunek filmowy i typ publiczności, który chcemy przyciągnąć. Josu udało się uzyskać idealną równowagę i przydać filmowi magii i wyrafinowania.
– Juan Pablo i ja zgodziliśmy się, że musimy do maksimum wykorzystać niesamowite światło Sycylii – przytakuje Inchaustegui. – Przeprowadziliśmy szereg testów, zanim znaleźliśmy odpowiedni obiektyw, który nadałby filmowi naturalistyczne wrażenie.

W projekt zaangażowani byli wszyscy, od producentów po aktorów, jednak na pewno najwięcej w przedsięwzięcie włożyła Martina Stoessel, nic dziwnego skoro film ma dla niej znaczenie osobiste, ponieważ zadebiutuje jako aktorka srebrnego ekranu.
– Grałam koncerty przed publicznością na całym świecie, kręciłam program telewizyjny pięć dni w tygodniu, ale nigdy wcześniej nie pracowałam na kinowym planie filmowym – mówi Stoessel. – To naprawdę inny świat, który całkowicie przerósł moje oczekiwania. W telewizji kręciłam piętnaście scen dziennie, a w filmie kręciliśmy tylko dwie, bo wszystko jest tu o wiele bardziej szczegółowe. Uwielbiałam tę pracę i codziennie rano budziłam się szczęśliwa, bo mieliśmy tak wspaniały zespół i reżysera.
Dzięki temu, że film rozgrywa się w innej części świata niż serial, twórcy mieli okazję do zatrudnienia wielu nowych, dynamicznych i fascynujących aktorów. Oprócz nich nie mogło zabraknąć naszych ukochanych postaci z serialu. Reżyser Juan Pablo Buscarini bez końca podkreślał, jak ważni byli dla filmu.
– Postaci, które przejęliśmy z „Violetty”, były najbardziej wyraziste, odgrywając konieczną i ważną rolę w budowaniu opowieści – przyznaje Buscarini. – Ojciec Violetty, German, jest katalizatorem jej transformacji emocjonalnej, Ludmila wprowadza niezbędny element komediowy, a León dodaje ten element akcji, który prowadzi do metamorfozy Violetty.

Wszystkie powracające postaci drugoplanowe są z jednej strony niezbędne dla rozwoju wydarzeń, a z drugiej same zyskują pogłębiony rys, co świadczy o wielkiej sprawności scenariusza. Jorge Blanco, który gra chłopaka Violetty, Leona, cieszył się, że mógł przedstawić na ekranie udane, ale i skomplikowane status quo swojej postaci.
– León jest w Los Angeles, gdzie nagrywa album, kręci teledysk i rozpoczyna karierę muzyczną. Hollywood i sława to jednak trudny i skomplikowany świat, a nasz bohater niekoniecznie obraca się w towarzystwie ludzi, którzy go znają i kochają – wyjaśnia Blanco. – Choć znalazł się w świetnym otoczeniu zawodowym, jego osobisty świat nie jest zbyt stabilny. León i Violetta oddalili się od siebie i trudno im utrzymać związek. Wtedy robi się ciekawie.
Na początku filmu Violetta i jej najlepsza przyjaciółka Ludmila są na przeciwnych krańcach świata. Lambre mówi o swojej postaci:
– Żyje w innym kraju i stara się poukładać sobie życie. Bardzo dorosła, ale zupełnie się nie zmieniła. Wciąż jest szaloną dziewczyną, co jest po prostu wspaniałe. Kiedy sytuacja się zaognia, Ludmila służy Violetcie nieocenioną pomocą i angażuje Leona w ich własną międzynarodową przygodę. – Uwielbiam pracować z Jorge Blanco – przyznaje Mechi. – Znamy się prawie od pięciu lat i między naszymi postaciami jest wyjątkowa chemia.

Ewolucja postaci Violetty na wielu płaszczyznach pokrywała się z drogą Martiny „Tini” Stoessel.
– Kiedy pierwszy raz wcieliłam się w rolę Violetty, miałam tylko 14 lat, więc moja gra była bardzo naturalna i pochodziła od wewnątrz. W miarę biegu czasu obie dorosłyśmy, więc w „Tini. Nowe życie Violetty” chciałam połączyć Violettę, Tini i mnie samą w jedną historię.
Chociaż sytuacja Violetty jest wyjątkowa, Stoessel wierzy, że przeżywane przez bohaterkę emocje są uniwersalne.
– Naprawdę identyfikuję się z Violettą. Życie płynie czasem tak szybko, że łatwo zapomnieć o tym, czego naprawdę potrzeba człowiekowi do szczęścia – przyznaje Stoessel. – Kiedy to samo spotyka Violettę, bohaterka mówi: „Muszę dowiedzieć się, kim jestem” i rusza w podróż prowadzącą do samopoznania. Układa piosenkę pt. „Siempre Brillarás” („Born To Shine”), która opowiada o tej sytuacji oraz odzwierciedla jej stan ducha i nowy kierunek artystyczny.
– Poznawanie nowych ludzi jest ważne, można dzięki temu doświadczyć nowych sposobów myślenia i nowych kultur – i to właśnie staje się udziałem Violetty w filmie. Każdy z jej nowych przyjaciół ma jakiś szczególny talent, a wszyscy pomagają jej osiągnąć osobisty sukces. Nie chodzi tylko o to, że wszyscy umieją śpiewać i tańczyć: mamy tu fotografkę, DJ-a, projektantkę kostiumów i dwóch artystów wizualnych – rozwodzi się Stoessel.

W wyniku castingu, podczas którego szukano artystów z całego świata na ekranie zobaczymy zarówno twarze znane z innych produkcji Disneya, jak i ekscytujących, młodych aktorów. Adrián Salzedo gra przystojnego, skromnego mieszkańca wyspy Caio, Georgina Amorós – wolnego ducha i fotografkę Eloisę, Beatrice Arnera – projektantkę mody Mirandę, Francisco Viciana jest introwertycznym, utalentowanym DJ-em Roko, Ridder van Kooten – geniuszem technologii Raulem, Leonardo Cecchi – jego kuzynem i mistrzem sceny Saulem, a Pasquale Di Nuzzo gra charyzmatycznego Stefano. A w pozostałych, ważnych rolach zobaczymy legendę kina Ángelę Molinę (Isabella) oraz znaną z „Następców” Sofię Carson, która gra Melanie – gwiazdkę z Los Angeles, za sprawą której manipulacji życie Violetty zmieni się na zawsze.

Za sprawą swojej relacji z Caio, Violetta na nowo ocenia swoje życie i związki, dochodząc do zadziwiających wniosków – reżyser Juan Pablo Buscarini ocenia tę oryginalność jako zasługę scenariusza.
– Wyjątkowość scenariusza najlepiej odzwierciedla fakt, że nawet mnie ciężko jest opisać Caio jako rywala Leona – mówi.
Połączenie znanych i nowych twarzy stanowiło nie lada wyzwanie, jednak Buscarini twierdzi, że był to ożywczy i naturalny proces. 
– Różnorodne osobowości i dyscypliny artystyczne, jakie znalazły się w tej grupie, chronią Violettę i dają jej to, czego potrzebuje, aby rozwinąć się jako osoba – wyjaśnia. – W pewnym momencie filmu Violetta zatrzymuje się przed każdą z postaci i mówi jej, czego się od niej nauczyła
ŹRÓDŁO: DISNEY POLSKA

15 komentarzy:

  1. Skąd masz to? Fajne wypowiedzi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Informacje pochodzą z materiałów, który wysłał nam Disney. Cieszymy się, że się podobają!

      Usuń
  2. Ciekawy post, ale mogłabyś podać źródło informacji jak i zdjęć, bo widzę, że chcecie prowadzić profesjonalnego bloga a jednym z kroków ku profesjonalności jest właśnie podanie źródeł. Poza tym widać, że zdjęcia nie są zwykłymi screenami tylko najprawdopodobniej pochodzą od samego producenta.
    Przy okazji zapraszam na mojego bloga
    http://konie-w-pigulce.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałam dodać, że przyjemnie się czytało post - dużo informacji i ładne wykonanie stylistyczne :)

      Usuń
    2. Informacja oraz zdjęcia pochodzą od Disney Polska - zostały zaczerpnięte z materiałów, które nam wysłał. Nigdzie w necie nie znajdziemy tego info, dlatego źródło z linkiem nie zostało podane. ;)

      Usuń
    3. To mogliście napisać że są od Disneya

      Usuń
    4. Dziękujemy za sugestie, następnym razem postaramy się to zaznaczyć od razu w poście! ;)

      Usuń
    5. Ahhh, Disney... Czyli jak rozumiem większość napisał Disney a wy tylko dodałyście kilka zdań od siebie jak np. wstęp...
      Szkoda, bo sądziłam, że to wy w większości napisaliście ten post tylko zdjęcia z Disneya zaczerpnęliście

      Usuń
    6. Haha, nie zrozumiałyśmy się. Wypowiedzi aktorów i producentów zostały zaczerpnięte z materiałów od Disneya, cała reszta jest nasza ;)

      Usuń
  3. Te zdjęcia <3 Kocham to, jak pięknie to opisujecie i jak się staracie xx Fenomen, czekam na filmm <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy post i piękne zdjęcia! Film będzie cudowny!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzisiaj jest już premiera! Co ja jeszcze robię przed komputerem? Raz, dwa - biegiem do kin <333 Świetny post <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Mega post! Przeczytałam go i po prostu nie wierzę że zaledwie wczoraj widziałam ten niesamowity film!

    OdpowiedzUsuń
  7. Super film oglądałam w multikinie w Katowicach! Super post

    OdpowiedzUsuń

ZACHĘCAMY DO UDZIELANIA SIĘ W KOMENTARZACH!