24.02.2016

[VIOLETTALIVE] WARSZAWA 21 SIERPIEŃ

[VIOLETTA LIVE] SPOTKANIE PRZED HOTELEM

29 marzec, 22 sierpień oraz 26 sierpień 2015 roku – są to dni, które zapadną w pamięci V-lovers na zawsze. Chociaż minęło od sierpnia już pół roku (tak, to już pół roku), a od marca prawie rok, wciąż pamiętam dzień, w którym udało mi się spotkać obsadę, jak by to było wczoraj. Ostatnio wzięło mnie na wspomnienia, dlatego postanowiłam podzielić się z Wami taką oto przygodą. Zapraszam

Pojechałam do Warszawy już dwudziestego sierpnia, tak nie mogłam się doczekać koncertu. Pierwszego dnia nie zwiedziłam za dużo, tylko okolice w pobliżu miejsca, w którym się zatrzymałam. Następnego dnia pojechałam na starówkę, trochę dla siebie, a trochę z nadzieją, że, a nóż, spotkam kogoś z obsady. Jednak niestety nikogo tam nie widziałam. Postanowiłam, też przejść się stamtąd, aż do Pałacu Kultury, bo już wcześniej wypłynęła informacja, że obsada zatrzymała się w hotelu InterContinental. Pomyślałam, że może tam, by mi dopisało szczęście? Miałam rację. Maiałam szczęście, OGROMNE. Akurat nasze gwiazdy wychodziły z hotelu, aby udać się na próbę. To było niesamowite, fani śpiewali piosenki, krzyczeli imiona obsady (nie bohaterów, tylko właśnie obsady). Udało mi się stać prawie nos w nos z Diego, Jorge, Facu i Tini. Mojej przyjaciółce natomiast z Samu i Cande. Stanęłam po lewej stronie wyjścia z hotelu, ona po prawej. Z wyborem stron, po których się ustawimy, też miałam ogromne szczęście, bo kto mógł przewidzieć, w którą stronę kto pójdzie? Było dużo hotelowych ochroniarzy, oprócz tego Tini miała swojego prywatnego, a obok niej oczywiście był też jej ojciec. Udało mi się dostać autografy od Jorge, Facu, Samu oraz Pancho. Na dodatek – jak o tym myślę, zawsze prawie dostaję zawału – zostałam przytulona przez JORGE! (Jorge tak się ucieszył, że fanki go wołają po imieniu i mówią po hiszpańsku, że podszedł do barierki i rozstawił ramiona do przytulenia. Zmieściło się kilka dziewczyn, a w tym ja).  Spełniło się moje marzenie. Następnego dnia odbył się koncert, którego nigdy nie zapomnę, był to jeden z najlepszych dni w moim życiu. Z tego wydarzenia również mam duużo zdjęć i filmików, ale zostawię to na inny post. :)

GALERIA ZDJĘĆ

 

4 komentarze:

  1. Byłam na koncercie 26 sierpnia :D
    Mała pomyłka ponieważ były 3 koncerty :D

    OdpowiedzUsuń
  2. O boże.. Przypomniało mi się to wszystko. Ja też miałam jechać pod hotel, ale mama się nie zdecydowała w końcu i nie byłam :/ Mimo to miałam okazję spotkać parę osób z obsady, więc się cieszę, a VL było nieziemskie! <3

    disney-polska-pl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety nie mialam okazji byc pod hotelem :P

    OdpowiedzUsuń

ZACHĘCAMY DO UDZIELANIA SIĘ W KOMENTARZACH!